Przygotowując posiłki w domu masz wpływ na ilość i jakoś używanych produktów, a co za tym idzie kontrolujesz kaloryczność posiłków.
Wczoraj naszła mnie chcica na jedzenie fast foodowe, dlatego też na kolację przygotowałam domowe hamburgery z pieczonymi ziemniakami. Stosując kilka zamienników, dodając więcej warzyw a mniej tłuszczu i wszelkiego rodzaju sosów były one lżejsze niż te restauracyjne.
Składniki:
- mięso mielone
- bułki pełnoziarniste (unikajcie tych sztucznych tzw. hamburgerowych)
- sałata
- pomidor, ogórek, cebula
- ser żółty
- ziemniaki (wybierzcie te przeznaczone do pieczenia, gdyż nie będziemy ich obierać ze skórki)
- rozmaryn (najlepiej świeży, jeśli jednak nie znajdziecie takiego w sklepach, może być suszony)
- przyprawy (według uznania)
- oliwa
Sposób wykonania:
- Ziemniaki myjemy i kroimy w tzw. łódeczki.
- Kładziemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Przyprawiamy gruboziarnistą solą i pieprzem, kładziemy gałązki rozmarynu i skrapiamy oliwą.
- Wkładamy do nagrzanego piekarnika na ok. 20 minut
5. Mięso wkładamy do miseczki, przyprawiamy według uznania - ja dodałam sól, pieprz, przyprawę meksykańską i ostrą paprykę.
6. Dokładnie mieszamy i lepimy hamburgerowe kotlety.
7. Smażymy na niewielkiej ilości tłuszczu - najlepsze są tzw. medium.
8. Na drugiej "suchej" patelni podgrzewamy bułki - po obu stronach.
Układamy naszego hamburgera (pamiętajcie o dużej ilości warzyw oraz
plasterku sera, możecie go przyprawić niewielką ilością musztardy i
ketchupu - wszystko jest dla ludzi i w umiarkowanych ilościach nie
zaszkodzi waszej zdrowej diecie). Podajemy z upieczonymi ziemniakami i
ulubionym napojem.