Przygotujcie się na prawdziwy szał
świątecznych wypieków – mam dla Was trzy przepisy bez których choinka w moim
domu rodzinnym nie jest w pełni udekorowana.
Na pierwszy ogień tradycyjne pierniczki.
Co roku przeszukiwałam Internet, w celu
znalezienia przepisu idealnego. Po wielu latach prób i błędów udało mi się
znaleźć taki, w których się zakochała cała moja rodzina. Właśnie tym przepisem
chciałabym się z Wami podzielić – nie pamiętam niestety, gdzie go znalazłam
(było to dobrych kilka lat temu), dlatego też chciałam przeprosić osobę
odpowiedzialną za ten przepis. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko
popularyzacji owych pierniczków.
Składniki (ok.100szt):
- 550g mąki pszennej (+ odrobina do podsypywania)
- 300g miodu
- 100g brązowego cukru
- 120g masła
- 1 jajko
- 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 40-60g przyprawy do piernika
- 2 czubate łyżki prawdziwego kakao
Sposób wykonania:
- Miód, masło, cukier, kakao i przyprawę korzenną podgrzać w garnuszku, aż do całkowitego rozpuszczenia się składników. Odstaw do przestudzenia.
- Mąkę wymieszaj z sodą oczyszczoną i dokładnie połącz z masą piernikową.
- Ciasto należy dokładnie wyrobić – jeśli będzie zbyt miękkie włóż je do lodówki w celu schłodzenia.
- Rozwałkuj na stolnicy na grubość 2-3mm lekko podsypując mąką.
- Piec ok. 8-10min w temperaturze 180C.
Jeśli Wasze łakocie mają wisieć na choince,
musicie zrobić dziurkę przed pieczeniem. Wszelkiego rodzaju lukrowanie czy
dekoracje natomiast wykonujemy po upieczeniu.